Biuro HYLA Architects zajęło się odrestaurowaniem i odświeżeniem wnętrz pewnego trzypiętrowego domu w Singapurze. To co charakterystyczne dla tego projektu to wspaniałe spiralne schody wznoszące się nad małym prywatnym basenem, reszta zachwyca wspaniałą aranżacją zieleni we wnętrzach i miłym dla oka minimalizmem. Całość sprawia wrażenie wyjątkowo wygodnej i funkcjonalnej przestrzeni. Nic tylko pomarzyć.
Idealne rozwiązanie dla tych co lubią niekonwencjonalne myśliwskie klimaty ale niekoniecznie z wykorzystaniem prawdziwych trofeów. Elkebana (od słowa ikebana – japońskiej sztuki układania kwiatów) to wzorowane na charakterystycznych porożach dwa wazoniki z których, wedle uznania, „wyrastać” mogą kwiaty, gałęzie czy wszelkie inne roślinopodobne ozdoby.
iHeart, artysta pochodzący z Vancouver, na ulicach publikuje charakterystyczne prace z których większość w udany i prześmiewczy sposób komentuje współczesną rzeczywistość.
Fotografie Alexandre Deschaumes to niezwykłe portrety gór, które jako nieliczne potrafią oddać ogrom, przestrzeń i piękno fotografowanej natury.
Nazwa restauracji „Hueso” dosłownie oznacza kość i to kość jest właśnie motywem przewodnim wystroju tego oryginalnego miejsca. Wnętrza pełne są kościanych eksponatów a i kolor ścian nawiązuje do charakterystycznej bieli zlewającej się z zamieszczonymi eksponatami.
Wyobraźcie sobie przenośne biuro, które z łatwością rozłożycie w dowolnym miejscu. Liddy Scheffknecht i Armin B. Wagner stworzyli kartonowe biurko o wymiarach 94 x 275 x 200 cm, które zawiera w sobie również odpowiednie siedziska.
O Bordalo II wspominaliśmy już przy okazji jego sławnej papugi. Artysta tworzy swoje dzieła używając do tego porzuconych sprzętów, mebli, przedmiotów codziennego użytku czyli w skrócie .. śmieci. Jego dzieła to najczęściej wielkogabarytowe zwierzęta w pełnej gamie kolorystycznej. Nie ma to jak recykling.
Sparkly Pony stworzył serię oryginalnych pojemników na chusteczki. Prezentowane w kształcie wieloryba, słonia, królika czy dinozaura każdemu pomieszczeniu dodadzą odrobinę humoru. Pomysł wyjątkowo prosty ale i jakże mile efektowny.
Sliding House londyńskiego biura dRMM do dzisiaj wprawia w zachwyt oryginalnym (choć z pewnością nie najtańszym) rozwiązaniem jakim było zainstalowanie w nim ruchomej fasady pozwalającej na zmianę kształtu domu jak i natężenia światła wpadającego do jego wnętrz.
Maleńka bohaterka w poszukiwaniu swojego dziadka przemierza kolejne malownicze lokalizacje, rozwiązując po drodze nietypowe zagadki i zadania. Tak w skrócie można opisać projekt „Lumino City” autorstwa State of Play, którzy zamiast korzystania z dobrodziejstw grafiki komputerowej, zdecydowali się stworzyć uroczą grę za pomocą.. kartonu.