Patrząc na te zdjęcia nie sposób nie zatęsknić za piękną opuszczoną plażą i czystym lazurowym morzem. Nie wiem jak wielki i znakomity Richard Misrach to robi, ale jego zdjęcia przenoszą w inny wymiar, już prawie słychać szum morza i czuć piasek pod stopami.. już już prawie, jeszcze moment i ogarnie nas wszechogarniająca i kojąca cisza wielkiej wody..