T-Wei to dość tajemnicza postać. Wiemy, że pochodzi z przepięknej Nowej Zelandii i że jego prace potrafią mocno wwiercić się w pamięć. Przedziwne sześcianowate twory, sprawiające wrażenie ożywionych przedmiotów (o dziwnie znajomych typowo ludzkich cechach), poskładane w przedziwne konstrukcje niejednokrotnie wprawione w ruch.
Ciężko pokusić się o jakąkolwiek interpretację bo w tych szczegółowo dopracowanych pracach każdy może zobaczyć co zechce. Jedno jest pewne: od tworów T-Wei ciężko oderwać work.