Dziecko w muzeum.. nie można krzyczeć, nie można biegać, o zgrozo niczego nie można dotknąć, słowem wszechogarniająca nuda i brak zrozumienia dla rodziców kontemplujących wizerunki mniej lub bardziej ładnych modeli.
Na taki stan rzeczy postanowiło zareagować Muzeum Sztuki Współczesnej w Tokio, we współpracy z Torafu Architects (Koichi Suzuno, Shinya Kamuro) tworząc specyficzny nawiedzony muzealny dom. Trzy główne zasady obowiązujące na jego terenie brzmią: „Dzieci OK”, „Dotykanie i bawienie się eksponatami OK”, Fotografowanie OK”. W środku na mniejsze i większe maluchy czeka zabawa z perspektywą, przestrzenią i możliwość dokładnego zbadania co sławniejszych dzieł. Wszystko wśród głośnych krzyków i śmiechu wizytujących osób.
Sama miałabym ochotę na taką eskapadę .
Zdjęcia: © Fuminari Yoshitsugu, © Torafu Architects
Może Architekci Torafu rozpoczną tym samym nowy światowy trend.. ;)
mila123
18 Sierpień 2013, 19:05
Świetna sprawa dla dzieci i nie tylko. U nas niestety podobnych zwariowanych pomysłów brak.