Henry Leutwyler mówi o swoim zawodzie fotografa : “ To jedyna rzecz jaką lubię wykonywać i powód dla którego budzę się rano”. Obecnie mieszkający w Nowym Yorku pracuje dla najlepszych czyli m.in. Vogue, Vanity Fair, The New York Times Magazine, The New Yorker, Esquire Magazine, Time, The New York City Ballet, Bobbi Brown Cosmetics, Crème de la Mer, The Art of Shaving & Manhattan Theatre Club. Przed jego obiektywem stawali m.in. Michelle Obama, Julia Roberts, Tom Wolfe, Rihanna i Martin Scorsese.
Poniżej seria zdjęć dzięki której zrobiło się o nim jeszcze głośniej. Mowa tu o serii zdjęć nowojorskiego baletu realizowanych dla Vanity Fair, które przedstawiają taniec nie tylko w różowych barwach. Leutwyler zagląda za kulisy gdzie na poboczach leżą pudła pełne balerinek, wieszaki uginające się od kostiumów, a wśród tego wszystkiego tancerze poddani rygorowi prób, zmęczeni i całkowicie oddani pasji jaką jest taniec. Jedno ze zdjęć wyjątkowo utkwiło mi w pamięci – pokaleczone i kontuzjowane stopy tancerki doskonale obrazujące cenę jaką musi zapłacić ciało za osiągnięcie tanecznej perfekcji.