Są takie punkty na ziemi sprawiające wrażenie idealnego miejsca na ucieczkę od gwarnego i przeludnionego miasta. Jak dla mnie jednym z takich miejsc jest również CasasNaAreia zlokalizowane w Portugalii, niecałą godzinę od samej Lizbony.
Oprócz pięknych, naturalnych przestronnych budynków rezydujący tam goście mają dosłowne wrażenie chodzenia po tamtejszej plaży, gdyż jest ona częściowo wkomponowana w wystrój całego kompleksu. Nie wnikam w sposoby utrzymania czystości w obrębie budynku, zakładam że jego właściciele pomyśleli i o tym. Podoba mi się natomiast sama idea „bycia na plaży” w czasie odpoczynku, możliwość zanurzenia stóp w chłodny i przyjemny piasek gdy na zewnątrz mocno przypieka słońce. Jakkolwiek dziwaczny i dyskusyjny jest ten pomysł w kontekście zamieszkałego budynku , mnie osobiście bardzo się podoba.
zaskoczona
23 Kwiecień 2013, 19:30
rozkojarzone.wordpress.comŚlicznie to wygląda. Z chęcią zanurzyłabym stopy w piasku ;)