Przed naszymi oczami nowa forma recyklingu starych i porzuconych książek czyli projekt Daniela Speight w wyniku którego otrzymujemy specyficzne trójwymiarowe książkowe rzeźby. Dedykowane architekturze Londynu „ilustrują” charakterystyczne dla tamtego miasta budynki reprezentujące zarówno stare historyczne jak i najnowsze budownictwo. Skąd taki pomysł? Według autora grzbiety stojących książek przypominają sąsiadujące ze sobą budynki i tak jak stare domy zawierają w sobie przecież swoje własne unikatowe opowieści i historie.
P.S. Mam tylko nadzieję, że w dobie obecnej komputeryzacji, ipadów, kindle’ów i im podobnych prawdziwa książka z okładką będzie jeszcze spełniać swoją prawdziwą funkcję nie służąc tylko jako uroczy element wystroju wnętrz.
Książkowe twory można zakupić tutaj