Ostatnimi czasy sporo mówi się o trójwymiarowych ilustracjach. Prawdziwy blogowy boom przeżywają rysunki, które po sfotografowaniu dosłownie zdają się „wychodzić” z bloku rysunkowego. Nie ukrywam, prędzej czy później i w kartonie znajdą się tego typu twórcy ale w dniu dzisiejszym pierwszeństwo dostaje Shintaro Ohata. Artystka w swoich pracach również łączy techniki 2D i 3D. W jaki sposób? Część pracy to klasyczny obraz, druga część to rzeźba o odpowiedniej fakturze i szczegółowo dobranej kolorystyce tak aby idealnie wpasować się w tło dwuwymiarowej części. Dzięki temu Shintaro może wykorzystywać w jednej pracy zarówno zdolności malarskie jak i rzeźbiarskie. Tematyka zazwyczaj dotyczy scen z codziennego życia małej bohaterki. Ciekawie byłoby obejrzeć te prace na żywo..